Idea ziół i posiekanych oliwek w pizzowym cieście jest ściągnięta z pomysłu mojego brata, który robi najlepszą pizzę na świecie.
Pizza dla trzech osób albo dwóch straszliwie głodnych:
* 0,5kg mąki
* świeże drożdże (taki kawałek ok. 1,5 cm średnicy) i nieczubata łyżeczka cukru
* 1,5 łyżeczki soli, czubata łyżeczka ziół prowansalskich, 15 drobno posiekanych czarnych oliwek
* ok. 300ml ciepłej wody
* 1 łyżka oliwy
Odlewamy
trochę wody, dodajemy do niej łyżkę mąki, cukier i drożdże, mieszamy i
odstawiamy w ciepłe miejsce. Czekamy, aż ożyje i urośnie :)
Do
miski przesiewamy mąkę, dodajemy roztarte w palcach zioła, sól i oliwki,
delikatnie mieszamy, dodajemy zaczyn drożdżowy, oliwę i 2/3 wody,
wyrabiamy ciasto. Zostawiamy w spokoju na jakieś 5-10 min. i ponownie
wyrabiamy. Jeśli potrzeba dodajemy jeszcze wody (ciasto po zostawieniu
na chwilę w spokoju lepiej się wyrabia). Formujemy kulkę (albo mniejsze
kulki na małe pizze dla każdego :) kładziemy na omączonej ściereczce i
zostawiamy do wyrośnięcia, aż podwoi swoją objętość. Delikatnie
miętolimy, tak kilka przełożeń i odstawiamy jeszcze na pół godziny w
ciepłym miejscu do ponownego wyrośnięcia.
Wałkujemy ciasto na placek i nakładamy górę. Ciasto wałkujemy na 5mm grubości, chyba, że wolimy na grubym cieście, to placek robimy grubszy. Dajemy pizzy jeszcze z 15 min. na delikatne wyrośnięcie i w tym czasie nagrzewamy piekarnik na 200 stopni, w tej temperaturze pizzę pieczmy 8-10 min.
Drobne uwagi:
*jeśli macie w domu suszone pomidory w oliwie, to polecam zamiast zwykłej oliwy do ciasta dodać tą ze słoiczka pomidorów, można też dodać posiekane suszone pomidory
*ciasto na smaczną pizzę można wyhodować w ciepłym miejscu w godzinę (na kaloryferze albo na termoforze z gorącą wodą w środku). Jednak im dłużej (w temperaturze pokojowej) ciasto wyrasta tym jest lepsze, bo drożdże to smaczne bestie są. To już zależy po prostu od ilości czasu jakim dysponujemy na zrobienie pizzy.