Jestem fanem kapusty. Uwielbiam i młodą, i starą, i świeżą, i kiszoną, a moją najukochańszą zupą jest kapuśniak. Wreszcie pojawiła się młoda kapustka i będą się nią teraz objadać.
Ej, czyż nie jest śliczna? Aż żal kroić takie cudo :)
Na początku będę ją zachłannie pożerać w wersji najprostszej, a potem jak już nasycę pierwsze pożądanie, to sobie trochę pokombinuję. Na pewno spróbuję czy da się z niej zrobić gołąbki. No bo... zobaczcie jaki piękny liść...
Potrzeba:
*główka młodej kapusty (0,8-1 kg)
*duża cebula
*pęczek koperku
*4 duże ząbki czosnku
*mała marchewka starta na grubych oczkach tarki
*sól, świeżo mielony pieprz, chlust maggi, czubata łyżka suszonego koperku, kopiata łyżka masła
*oraz zestaw do wyboru:
- szczypta kuminu (kminu rzymskiego, nie kminku, to dwie diametralnie różne przyprawy), szczypta płatków chilli, pół łyżeczki mielonej kolendry, spora szczypta kminku
-szczypta płatków chilli i łyżeczka indyjskiej przyprawy Kitchen King Masala*
-łyżeczka kminku, dwie spore szczypty mielonej gałki muszkatołowej, szczypta chilli
- do smażenia cebuli i czosnku oliwa ze słoiczka z suszonymi pomidorami w oliwie oraz do duszenia kilka drobno posiekanych suszonych pomidorów
- drobno pokrojony i przesmażony boczek albo pokrojona w drobną kostkę, posolona i przesmażona na maśle szynka wieprzowa, chodzi o taką surową szynkę, nie wędlinę (ten zestaw ładnie się łączy z zestawem z suszonymi pomidorami)
Kapustę kroimy, raczej grubo niż drobno. Cebulę też siekamy grubiej. Kroimy na plasterki ząbki czosnku. W garnku z grubym dnem rozgrzewamy oliwę, podsmażamy cebulę i czosnek. Dodajemy dużą garść kapusty, przesmażamy. Dokładamy resztę kapusty (ale nie całą, zostawiamy 1/4) i przyprawy, i dusimy do miękkości od czasu do czasu mieszając. Pod koniec, na 10-15 min przed zgaszeniem gazu dodajemy resztę kapustki, mieszamy. W najbardziej klasycznej wersji dodajemy przyprawy tylko z przedostatniej gwiazdki, w wersji bardziej wypasionej dajemy też wybrany zestaw z ostatniej gwiazdki. Kiedy kapustka będzie miękka, ale nie rozgotowana wyłączamy gaz i dorzucamy posiekany, świeży koperek i startą marchewkę, mieszamy. Pyszne od razu, ale najsmaczniejsze odgrzane na drugi dzień jak składniki się przegryzą.
Podajemy, np. z ugotowanymi ziemniakami, jajkiem sadzonym i kefirem lub zsiadłym mlekiem, pasować będą także schabowe czy dobry, świeży chleb.
Najbardziej z Ukochanym lubimy zestaw pierwszy (na fotce) i ostatni z pomidorami, ale pyszne są wszystkie opcje smakowe.
Zostawienie części kapusty do dodania na koniec daje bardzo fajną konsystencję dania, taki bardziej chrupki akcent zamiast ugotowanej na miękko całości. A że część kapusty będzie się gotowała tylko 10 minut, no to co?
Przecież można ją nawet zjeść na surowo w surówce, więc na pewno nie
zaszkodzi :) Bardzo polecam, ale jeśli nie chcecie, to oczywiście można dać całą kapustę od razu, żeby była równo ugotowana.
Mniam :)
PS (dodane 15 maja)
Teściowa młodą kapustkę robi dodając do niej drobno posiekaną włoszczyznę. Na prośbę Ukochanego zrobiłam też taki wariant i efekt był bardzo fajny, w całości nadal dominowała kapusta i koperek, ale smak był bardziej konkretny, mocniejszy. Robimy tak samo jak wyżej opisałam, tylko że do duszenia kapusty dodajemy startą na grubych oczkach tarki pietruszkę, marchewkę, kawałek selera i por (białą część, ok. 5cm i ze dwa zielone liście, wszystko pokrojone w cienkie plasterki) oraz pęczek natki pietruszki. W tej wersji też dodajemy po wyłączeniu gazu surową marchewkę i koperek.
Młoda kapustka bez włoszczyzny jest delikatniejsza w smaku, taka
jarzynkowa, ta z włoszczyzną pełniejsza, bardziej jak rosół, obie wersje
bardzo smaczne, choć ja troszkę wolę tą z samą kapustą, a Ukochany troszkę tą z
włoszczyzną. Najlepiej zrobić i jedną, i drugą, i sprawdzić, która
pasuje Wam bardziej.
*Kitchen King Masla tak jak curry może mieć różny skład, w zależności gdzie kupimy. Moja zawiera kolendrę, kmin, chilli, goździki, kozieradkę, cynamon, gałkę, liście laurowe, asafetydę, gorczycę, kminek i parę innych. Bardzo fajna przyprawa do kapusty, ziemniaków, strączkowych czy cukinii i pomidorów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz